Chuang-tse, według The Tao of the Pooh Benjamina Hoffa...(tłum. Jacek Starzyński "Tao kajaka")
Spotkanie oraz obcowanie człowieka z przyrodą wykorzystywanie jej potencjału, jest zawsze fascynującym przeżyciem, pozostawiającym w nas wiele wspomnień. Jednym ze sposobów na takie spotkania jest kajakarstwo. Pływając kajakiem uczymy się czerpać przyjemność z potencjału jaki w sobie kryje natura – natura rzeki i nie tylko....
Dodaliśmy do naszego fotografiska zdjęcia z zeszłorocznego wyjazdu na Vavřinecký potok.
Zapraszamy do oglądania zdjęć — aktualizacja galerii 2013:
Kolejna porcja zdjęć z sezonu 2013. Tym razem padło ma Morawkę. Jak zwykle wszystko co najlepsze łapiemy z Jooonyyymi z Raciborza. Ocena trudności Morawki oscyluje pomiędzy WW I a WW III.
Rzekę która jest tak blisko, która jest taka niby nie pozorna a która jak się później okazało ma niezły pazur jak dostanie wody i lubi nim drapnąć nieuważnego kajakarza. Zaczęło się niewinnie trochę zakrętów kilka zwałek na dość szybkim nurcie i pierwsze kabiny na niczym. Dalej szło już lepiej, kamienne rozszarpane kaskady dostarczały co rusz nowych emocji. Jednak największych emocji dostarczył wąwóz przed miejscowością Frydek-Mistek z kamienną szachownicą... Miał być jeszcze na dokładkę spływ potokiem Mohelnice, niestety w tym dniu brakowało w nim wody do pływania.
Spłynięcie i poznanie Morawki zawdzięczamy naszemu przyjacielowi Pawłowi z Jooonyyych. Pomimo że sam tego dnia nie pływał, był w tym dniu naszym przewodnikiem.
Zapraszamy do oglądania zdjęć — aktualizacja galerii 2013:
Dwa tygodnie przed oficjalnym otwarciem Odry, stan wody podniósł się na górskim odcinku na tyle że postanowiliśmy nie czekać do corocznej imprezy wodniackiej czyli „Otwarcie Odry w Marii Skale”. Szybka decyzja, kajaki na dach, jedziemy do Czech. W Polsce panowała już typowo wiosenna pogoda. Zimowe warunki które zastaliśmy w Górach Oderskich zupełnie nas zaskoczyły, temperatura powietrza niewiele ponad zero. Zimowa otoczka dodatkowo nas ucieszyła, od dawna planowaliśmy zimowe pływanie w otoczeniu śniegu. Zazwyczaj gdy wybieraliśmy się zimą na wodę, śniegu było jak na lekarstwo albo jak na złość znikał jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Nareszcie, zima, śnieg, kajaki, góry, czego chcieć więcej na otwarcie nowego sezonu kajakowego!
Zapraszamy do oglądania zdjęć — aktualizacja galerii 2013:
Dodaliśmy mały akcent tegorocznego pływania do naszej galerii:
Po bardzo długim przestoju na naszej stronie, wraz z kwitnącymi w dolinie Chochołowskiej krokusami, zaczeły pojawiać się nowe zdjęcia w naszej galerii zdjęć.
Zapraszamy do oglądania zdjęć — aktualizacja galerii 2013:
W lutym tego roku rozpoczeła się budowa sztucznego toru kajakowego na kozielskiej wyspie.
Będzie to największy tor kajakowy w europie.
Kędzierzyn-Kożle ma zostać w przyszłości kajakową stolicą polski.
Tor kajakowy wraz kanałami doprowadzającymi wodę rozciągać się będzie na długość około 900m. Będzie to najnowocześniejszy tor w Polsce, na którym rozgrywane będą imprezy rangi mistrzowskiej.
Nowy tor ma pełnić rolę Kontynentalnego Centrum Szkolenia w Kajakarstwie Slalomowym pod Patronatem ICF. Ma być również wykorzystywany przez PZKaj jako Ośrodek Przygotowań Olimpijskich. Z toru będą mogli korzystać nie tylko zawodnicy – będzie on otwarty dla zwykłych miłośników nie tylko kajakarstwa, ale również raftingu.
Powstaje nowa wersja naszego serwisu, krok po kroku testowane są i uruchamiane nowe elementy.
Będzie oczywiście jeszcze dużo pracy w naszej galerii z uzupełnianiem zaległych zdjęć z naszych spływów kajakowych. Dołożymy wszelkich starań żeby stało się to jak najszybciej. Przeszkadzać nam w tym będzie tylko pływanie kajakiem i wyjazdy na spływy kajakowe, ale tego niestety nie pokonamy. Instynkt pływania jest silniejszy od nas;-).
rzeka Dunajec(słow. Dunajec, niem. Dunajetz lub Dohnst) – rzeka w południowej Polsce, prawy dopływ Wisły (rzeka II rzędu) Powstaje z połączenia wód Czarnego Dunajca i Białego Dunajca w m. Nowy Targ; za początkowy odcinek uważa się Czarny Dunajec Długość 247 km (łącznie z Czarnym Dunajcem) z czego 17 km liczy odcinek graniczny między Sromowcami Niżnymi a Szczawnicą. Powierzchnia dorzecza wynosi 6804 km², z tego w Polsce 4854,1 km², na Słowacji 1949,9 km² (z czego 1594,1 km² przypada na dorzecze Popradu, a 355,8 km² – na zlewnię samego Dunajca) (źródło: wikipedia)
Otwieranie górnej Odry przy Marii ve skále 26–27 marca 2011 to idealna data na rozpoczęcie sezonu. Odcinek do spłynięcia: Ujście Budišovki –Jakubčovice, trudność WWI. Bardzo urokliwy odcinek rzeki. Na jej górskim odcinku płynie się wąską, krętą doliną (6–9 metrów szerokości) Na swojej drodze napotykamy na liczne kamienne progi i naturalne bystrza, zdarzają się też zwałki (te jednak organizatorzy starają się zawsze przed imprezą pousuwać) Górski odcinek jest spływalny jedynie w czasie topnienia śniegów oraz po opadach.
Dzień 26 marca 2011 przeszedł do historii również z powodu Adama Małysza, który w tym dniu, podczas odbywających się w Zakopanem zawodów „Skok do celu” oddał swój ostatni skok w karierze skoczka narciarskiego. Dla uhonorowania tego wydarzenia część uczestników spływu miała wymalowane na twarzy wąsy.
Zapraszamy do oglądania zdjęć - aktualizacja galerii 2011:
O naszej wodniackiej pasji mieliśmy zaszczyt opowiedzieć na łamach Magazynu Kajakowego WIOSŁO (nr 2/2012).
„Każdy z nas w głębi serca jest turystą, lubimy obcować z przyrodą, fascynujemy się jej pięknem. Połączył nas wspólny mianownik, jakim są kajaki, kajakarstwo i szeroko pojęta turystyka wodna..”
Więcej w 'Wiośle' zapraszamy wszystkich do lektury
Święto pracy (trzeba było trochę popracować wiosłem dla uczczenia) oraz ciepły wiosenny dzień skłonił nas do wybrania się na krótki spływ rzeką rudą. Rzeka która zazwyczaj ma mało wody zawsze niesie dużo emocji i zabawy kajakarzom z uwagi na nieuregulowane koryto i dużą ilość powalonych drzew. Właśnie powalone drzewa są największą atrakcją. Przeciskanie się przez zwałki wymaga czasami wręcz akrobatycznych ewolucji i dobrego manewrowania kajakiem. Oczywiście jak zawsze na wodzie a szczególnie przy zwalonych drzewach należy bardzo uważać i zachowywać się rozważnie. Takie przeszkody mogą być dla kajakarza bardzo niebezpieczne! Spływ możemy zaliczyć do udanych (nie udanych spływów nie przypominam sobie).
Wszystkim którzy wybierają się na tą rzekę, lub w okolice i będą ciekawi okolicy polecamy do odwiedzenia Opactwo Cystersów w Rudach oraz „Park Krajobrazowy Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich” — park krajobrazowy w zachodniej części województwa śląskiego, założony w 1993, celem zachowania, ochrony i popularyzacji walorów przyrodniczych i kulturowych objętego nim obszaru. Obiekt znajduje się na Szlaku Cysterskim. Dodatkową atrakcją jest Kolej Wąskotorowa w Rudach Wielkich.
Aktualizacja galerii 2012: Fotorelacja z pływania po rzece Rudzie.
rz. Ruda (niem. Raude) – prawy dopływ Odry o długości ok. 50 km. Źródło rzeki znajduje się w południowej części Żor, w pobliżu drogi prowadzącej do Jastrzębia-Zdroju. Wody rzeki ze względu na zanieczyszczenia zaliczane są do wód pozaklasowych.(żródło: wikipedia)
Pieniny, Dunajec i jego malowniczy przełom, zawsze zachwycają. Bez względu na porę roku, pogodę czy okoliczności wizyty. Z tego też powodu lubimy tam wracać. Tam też pożegnaliśmy lato 2011, do równonocy jesiennej brakowało tylko 6 dni. Podczas weekendu spędzonego w pieninach, spłynęliśmy kajakami przełom, pływaliśmy po jeziorze Czorsztyńskim. Zwiedziliśmy „Rezerwat Przełom Białki” Pomimo kończącego się lata pogoda była iście letnia w dzień i jesienna w nocy.
Perzełom w ciągu jednego dnia pokonaliśmy dwa razy. Pierwszy raz z nurtem kajakmi ze Sromowców Niżnych do Szczawnicy. Drugi raz pod prąd ze Szczawnicy do Czerwonego Klasztoru na Słowacji, następnie kładką do Sromowców Niżnych.Tym razem jednak nie kajakami tylko na rowerach.
Zapraszamy do oglądania zdjęć - aktualizacja galerii 2011:
Kiedyś sezon zacząć trzeba było. W tym roku postanowiliśmy rozpocząć nowy sezon witając równocześnie nowy rok. 1 stycznia razem z Agatą i Wojtkiem wybraliśmy się na rzekę Mała Panew. Śmiało możemy powiedzieć że byliśmy pierwszymi osobami w tym roku które spłynęły Małą Panwią. Miejsce startu: Krupski Młyn, koniec spływu: Żędowice.
Mała Panew (niem. Malapane) – rzeka w południowo-zachodniej Polsce, prawy dopływ Odry. Przepływa przez województwa śląskie i opolskie. Źródła znajdują się w pobliżu miasta Koziegłowy. Stamtąd Mała Panew płynie przez Zieloną, Kalety, gminę Tworóg, Lubliniec-Kokotek, Krupski Młyn, Zawadzkie, Kolonowskie, Ozimek i Turawę. W dolnym biegu rzeki, pomiędzy Turawą a Ozimikiem, zbudowano zbiornik retencyjny Jezioro Turawskie. Ujście do Odry znajduje się na granicy Opola i gminy Dobrzeń Wielki, w pobliżu wsi Czarnowąsy. (źródło: wikipedia)
08 października wybraliśmy się do naszych południowych sąsiadów na Vavřinecký potok. Pojechaliśmy razem z zaprzyjaźnioną z nami ekipą Jooonyyy z Raciborza.
Impreza odbyła się 34 raz.
Vavrinecky Potok (Wawrzyniecki Potok) jest lewym dopływem Łaby. Znajduje się między Pardubicami a Pragą. Trudność potoku określa się na WWII-III. Rzeka płynie bardzo szybko wąskim korytem, często między drzewami. Na trasie są przygotowane wcześniej przez organizatorów slalomy, które dodatkowo podnoszą uczestnikom poziom adrenaliny. Nie można również zapomnieć o największej atrakcji na trasie czyli Tousickiej kaskadzie. Uważac również trzeba na bardzo niskie kładki przeżucone nad potokiem jak rónież powalone drzewa które tworzą malownicze dzikie mostki.
Polecamy również odwiedzić miejscowość Kutná Hora w której mieliśmy przyjemność nocować. Jest to miejscowość wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Drugą polecaną miejscowością do zwiedzenia jest Kolin.
Aktualizacja galerii 2011:
Pełny opis rzeki oraz trasy spływu: www.jooonyyy.pl
Strona organizatora: www.vodacipecky.cz/vavrinec/
Rzeka Moravica 10–11.09.2011, Krużberk – Podhradi — Branka k. Opavy, 36km. Moravicą płynęliśmy nie pierwszy raz. „Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki”” myśl greckiego filozofa Heraklita z Efezu chyba najbardziej tutaj pasuje. Pożegnanie Moravicy przyniosło dość nieoczekiwany finał. Tor kajakowy w Żmirovicach stał się miejscem wielkiego kotła kanadyjek, raftów oraz kajaków. Mieliśmy to ’szczęście’’ władować się w ten kocioł. Na szczęście pomimo napierających jak i wywracających się gum, udało się przebrnąć bez szwanku.
Aktualizacja galerii 2011:
Strona 1 z 2